Szanowanym
sposobem bogacenia się jest zarządzanie własnym gospodarstwem domowym - Arytstoteles
Nie da się zarządzać finansami bez
planu. Planować można w różny sposób, np. zapisać na kartce wszystkie wpływy i
odjąć od nich wydatki. Okaże się wtedy, że np. wydatki są większe i trzeba je
zmodyfikować, albo są mniejsze i pozostanie nadwyżka. Z takiego budżetu
dowiemy się jedynie, że nasze środki wystarczą na zaplanowane wydatki, albo
nie. Taki budżet trudno modyfikować i należałoby go robić od nowa, przynajmniej
raz w miesiącu. Nic jednak nie wiemy o przyszłych miesiącach, trudno jest też
cokolwiek zaplanować. Budżet można zrobić wykorzystując komputer, a z moich
doświadczeń wynika, że najlepiej nadaje się do tego arkusz kalkulacyjny, np. MS
Excel. Postaram się wyjaśnić krok po kroku jak taki podstawowy budżet wykonać i jak z
niego korzystać.
Przypominam, że zanim zabierzemy się za prowadzenie budżetu należy wykonać BILANS (odsyłam do postu
poświęconego bilansowi) i dowiedzieć się jak wygląda kondycja finansowa naszego
gospodarstwa domowego.
Budżet to narzędzie, które przede
wszystkim zmienia chaotyczne i nieplanowe podejście do finansów na
systematyczne i planowe, jest strategicznym planem działania finansowego. Budżet to plan wydatków wykonany na podstawie osiąganych dochodów (nigdy nie odwrotnie! - jak w przypadku budżetów niektórych państw).
Najprostszy budżet można sporządzić na kartce papieru wykorzystując do tego
ołówek i zwykły kalkulator. Najprostszy budżet, to budżet miesięczny, ale my
zajmiemy się budżetem wielomiesięcznym (tzw. budżetem kroczącym)
Każdy budżet składa się przynajmniej z
dwóch głównych pozycji: wpływów i wydatków. Saldo tych dwóch wielkości może być
dodatnie - wtedy mówimy o nadwyżce budżetowej, albo ujemne - wtedy mówimy o
deficycie.
Jeśli przykładowo nasze wpływy miesięczne wynoszą 5.000 zł, a planowane w styczniu wydatki 4.500 zł, to po ich zrealizowaniu pozostanie nam nadwyżka budżetowa 500 zł.
W
miesiącu lutym będziemy mieli 5.500 zł i np. wydatki 3.800 zł. Pozostanie kwota
1.700 zł nadwyżki. Jeśli w kolejnych 4 miesiącach wpływy się nie zmienią, a
wydatki wyniosą odpowiednio 4.800 zł, 2.500 zł, 5.300 zł i 6.200 zł, budżet
będzie wyglądał następująco:
Saldo z danego miesiąca przechodzi na miesiąc następny. Można jednak zrobić
to inaczej i zamiast zapisywać kwot miesięcznych posługiwać się kwotami
narastającymi. W tym celu wystarczy, że w danym miesiącu dodamy bieżącą kwotę wpływ albo wydatku do kwoty z
miesiąca poprzedniego. Kwota danego miesiąca będzie więc sumą kwot od początku budżetu. Saldo kwot narastających to saldo danego miesiąca. Budżet z kwotami narastającymi będzie wyglądał następująco:
Załóżmy
teraz, że 6. m-c to miesiąc bieżący. Co będzie w następnych miesiącach? Zauważmy,
że jeśli 5.000 zł jest z pewnego źródła, np. z pracy na niezagrożonym
stanowisku, to z dużym prawdopodobieństwem w następnych miesiącach również pojawią
się kwoty 5.000 zł. A co z wydatkami? Też można je wpisać w następne miesiące -
jeśli znamy ich wysokość. W praktyce, przy prowadzeniu budżetu, który składa się
z kilkudziesięciu różnych pozycji wpływów i wydatków pojawiają się różne kwoty i
taka metoda nie ma zastosowania. Istnieje wiele różnych bardziej i mniej skomplikowanych
metod prognozowania przyszłych kwot, a my posłużymy się najprostszą metodą wykorzystującą
średnią arytmetyczną. Jeśli policzymy średnią wpływów i wydatków z ubiegłych miesięcy
otrzymamy:
Wpływy:
30.000 / 6 = 5.000 zł
Wydatki:
27.100 / 6 = 4.517 zł
Możemy
teraz stworzyć przyszły budżet, np. na kolejne 6 miesięcy:
Na
podstawie tego budżetu możemy stwierdzić, że do grudnia nasze wpływy wyniosą
60.000 zł, wydatki ok. 54.202 zł, a saldo ok. 5.798 zł. Możemy zaplanować też na
grudzień dodatkowy wydatek w wysokości ok. 5.798 zł. Jeśli natomiast w sierpniu
dodatkowo wydamy 2.000 zł, salda od VIII obniżą się o te 2.000 zł i w grudniu
dostępne będzie już tylko ok. 3.798 zł i jeśli pozostawimy w grudniu planowany
wydatek 5.798 zł, grudniu odnotujemy
deficyt w wysokości 2.000 zł. Tę sytuację ilustruje poniższa tabela.
Zwróćmy
uwagę na niezwykle cenną informację. Deficyt pojawi się za 5 m-cy, a my już
dziś o nim wiemy. Najprostsze zarządzanie budżetem polega na tym, że dziś możemy
zrezygnować z któregoś z wydatków, obniżyć kwoty wydatków (jeśli to zakup rzeczy,
można też poszukać tańszych zamienników). Można też odroczyć wydatki w czasie i zrealizować w późniejszym terminie, albo obniżyć bieżące wydatki o 333
zł (2.000 / 6 = 333). Jeśli wymienione metody nie są możliwe, musimy poszukać
dodatkowego źródła finansowania deficytu. Podobnie możemy wpisać kwotę
planowanej pożyczki (jako wpływ) oraz raty (jako wydatku) i zobaczyć, jak wpłyną
na budżet.
W najbliższym
czasie udostępnię program BUDŻET do zarządzania finansami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz