wtorek, 3 czerwca 2014

Gospodarstwo Domowe (GD)

Wiemy już, czym jest GD (vide kilka słów wstępu), a teraz skupimy się na tym, co z jego posiadania wynika. Możemy je porównać do działalności przedsiębiorstwa. Celem każdego przedsiębiorstwa jest maksymalizacja zysku i pomnażanie pozyskanego kapitału. Przedsiębiorstwo angażuje go w swoją działalność, np. nabywa surowce, wytwarza z nich produkty i sprzedaje jako towary lub usługi na rynku. Pieniądze ze sprzedaży muszą być większe od zainwestowanych – wtedy przedsiębiorstwo jest rentowne i osiąga zysk – jego główny cel.
         Każde przedsiębiorstwo ma swój budżet. To plan finansowy obejmujący wpływy i wydatki, które dają dodatnie saldo w postaci dodatniej nadwyżki, albo ujemnego deficytu budżetowego. Najważniejszą pozycją w wydatkach są zobowiązania, np. spłaty zaciągniętych kredytów. Pierwszoplanowym zadaniem osoby odpowiedzialnej za finanse przedsiębiorstwa jest utrzymanie zdolności do regulowania takich zobowiązań. Utrzymanie tej zdolności nazywa się płynnością finansową. Wszystkie inne decyzje powinny być na drugim planie. Przedsiębiorstwo, które nie jest w stanie wywiązywać się ze swoich zobowiązań, traci płynność finansową i upada. Jak wynika z danych statystycznych najczęstszą przyczyną upadku, nawet świetnie zapowiadających się przedsiębiorstw jest właśnie utrata płynności finansowej - wynik złego zarządzania. Często bywa tak, że przedsiębiorstwo inwestuje w jakiś rewelacyjny projekt, z którego zyski byłyby pewne i duże. Problem w tym, że pojawią się dopiero w przyszłości, a inwestycje pochłonęły cały kapitał i nie ma środków na bieżące spłaty zobowiązań. Takie przedsiębiorstwo nie ma wielkich szans na utrzymanie się na rynku.
         Gospodarstwo domowe nabywa towary oraz usługi i wykorzystuje do zaspokojenia potrzeb uczestników. GD musi mieć źródło wpływów i są to najczęściej dochody z zajęcia zarobkowego właściciela i pozostałych uczestników GD, np. wynagrodzenie za pracę we własnym lub cudzym przedsiębiorstwie. Podobnie jak w przedsiębiorstwie, mamy budżet i dwie pozycje finansowe: wpływy oraz wydatki bilansujące się nadwyżką lub deficytem budżetowym.
         Do ważnych zadań osoby, która jest odpowiedzialna za decyzje finansowe w GD należy utrzymanie źródeł finansowania oraz działanie w kierunku maksymalizacji wpływów do budżetu. Metod jest wiele, ale uważam, że niezagrożone miejsce lidera w rankingu skuteczności zajmuje wiedza i jej pochodne (kwalifikacje, wydajność, przedsiębiorczość itp.) Milton Friedman wykształcenie zakwalifikował nawet do składników majątku określając je jako majątek ludzki, którego wartość polega na zdolności do zarobkowania. Możliwość gromadzenia i powiększania tego specyficznego majątku zaczyna się już od ławki szkolnej i trwa praktycznie przez całe życie; zawsze możemy zdobywać wiedzę, podnosić swoje kwalifikacje zawodowe, zdobywać nowe umiejętności, zmieniać zajęcie. Drugim sposobem na zwiększanie wpływów do budżetu są inwestycje, czyli zaangażowanie oszczędności GD w celu wypracowania zysku.
         I w tym przypadku fundamentalnym jednak zadaniem stojącym przed osobą zarządzającą finansami GD jest racjonalne gospodarowanie środkami pieniężnymi i utrzymywanie stałej zdolności do regulowania wszystkich bieżących zobowiązań (płynność finansowa). Trzeba działać z rozwagą i nie dopuszczać nawet do drobnych zaległości, bo mogą się rozwinąć w duże problemy finansowe. Nieumiejętne interwencje mogą tylko pogłębić problem i uruchomić spiralę zadłużenia, z której nie ma już wyjścia. Prawidłowe i bezpieczne zarządzanie finansami naszego gospodarstwa domowego wiąże się więc z kontrolą powstawania zarówno nowych zobowiązań, jak też obsługą (spłatami) już posiadanych. Nazywamy to kontrolą zadłużenia. Zauważmy, że bieżące wydatki na żywność, odzież, oświatę, kulturę, rozrywkę, wypoczynek, hobby i inne tego typu są wyznacznikiem wybranego przez nas standardu życia i zwykle nie przyjmują postaci zobowiązań. Przez wybór tego standardu jednocześnie akceptujemy związane z nim wydatki, które ponosimy regularnie. Skoro wybraliśmy określony standard życia, naturalną konsekwencją jest akceptacja kosztów utrzymania tego standardu oraz uznania, że będą stałym elementem naszego budżetu.
         Innym ważnym elementem zarządzania jest gospodarne obchodzenie się z pieniędzmi, czyli maksymalne wykorzystywanie ich siły nabywczej BP (Buying Power). Mierzymy ją wartością dóbr, na jakie możemy pieniądze wymienić na rynku towarów i usług. Zachowanie racjonalne to zapłata za towar najniższej z możliwych cen na rynku. Możemy to osiągnąć na drodze analizy dostępnych ofert na rynku i negocjacji ceny ze sprzedawcą. Ale to nie wszystko. Jeśli pieniądze na zaplanowany wydatek będziemy gromadzili w skarbonce i po roku z uzbieraną kwotą pójdziemy do sklepu, to może się okazać, że zakupu nie zrealizujemy, bo cena towaru wzrosła, bo ich wartość nominalna pozostanie niezmieniona, ale ich siła nabywcza spadła. To efekt inflacji.

Np. jeśli do skarbonki włożymy banknot o nominale 100,00 zł, przy inflacji RI=8%, po roku wyjmiemy 100 zł, ale ich BP będzie wynosiła już tylko 92,60 zł, a po 10 latach 46,32 zł.

         Racjonalnym zachowaniem przy istniejącej inflacji będzie zabezpieczenie naszych pieniędzy przed utratą BP, np. ulokowanie ich na odpowiednio oprocentowanej lokacie w banku (minimum 8% dla naszego przykładu). Właściwe gospodarowanie połączone z planowaniem jest doskonałym sposobem na oszczędzanie. Wyraźnie jednak zaznaczam, że pojęcia oszczędności używam wyłącznie w znaczeniu zmniejszenia wydatków przy utrzymaniu tej samej ilości nabywanych dóbr.
         Pieniądze są wyłącznie po to, by je wydać – to prawda, ale można to zrobić na różne sposoby i z różnym efektem. Musimy dokładnie wiedzieć na co, ile, kiedy i w jaki sposób je wydamy. Całość zabiegów przy naszych finansach sprowadza się przede wszystkim do zapewnienia nam i członkom naszego gospodarstwa domowego utrzymania na oczekiwanym i wymaganym przez nas poziomie. Ale to nie wszystko. Nie chodzi wyłącznie o utrzymanie tego poziomu utrzymania dziś, ale przez cały czas istnienia gospodarstwa domowego. Co to w praktyce oznacza. Jeżeli dziś stać nas na zaspokajanie określonych potrzeb, to powinniśmy taką zdolność utrzymać teraz i w przyszłości, na przykład po przejściu na emeryturę, ale też i w sytuacji kryzysowej (utrata pracy, choroby, losowej utraty środków, itp.) Jednym słowem trzeba zachować zdolność do nabywania takiego samego koszyka dóbr, na niemalejącym poziomie - przez całe nasze życie.
         Z pojęciem ciągłości GD w czasie wiąże się działalność inwestycyjna. Dziś inwestowanie nie jest już kaprysem, ale absolutną koniecznością. Kondycja naszego systemu emerytalnego nie pozostawia złudzeń i jeśli chcemy żeby siła nabywcza naszego gospodarstwa domowego nie spadła w przyszłości, musimy część dzisiejszych środków zainwestować. Instrumentów inwestycyjnych jest bardzo dużo, wciąż ich przybywa, jednocześnie są coraz bardziej skomplikowane i coraz trudniej je wybrać.

         Techniczne metody zarządzania finansami GD oraz inwestycje będą omówione w następnych postach.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz